Rozpoznanie boreliozy

Rozpoznanie boreliozy nie jest zadaniem łatwym. Wszystkie objawy choroby, poza rumieniem wędrującym, wymagają potwierdzenia testami serologicznymi, które niestety mają swoje ograniczenia i nie zawsze dają miarodajny wynik. Znacznie więcej wątpliwości budzą jednak inne, modne ostatnio metody diagnostyczne, takie jak badanie kleszcza, których skuteczność nigdy nie została udowodniona.

Jakie badania na boreliozę wykonać, by potwierdzić bądź wykluczyć chorobę?

Trudność z diagnozowaniem boreliozy polega na tym, że choroba może przybierać wiele postaci i dawać wiele różnych objawów, które wcale nie muszą być wywołane zakażeniem krętkami z rodziny Borrelia. Dodatkowo dostępne badania nie pozwalające jednoznacznie stwierdzić, czy mamy do czynienia z boreliozą „świeżą”, czy też wyleczoną albo zwalczoną przez organizm samoistnie wiele lat temu. To wszystko sprawia, że diagnozowanie boreliozy to często żmudny i czasochłonny proces, co jest o tyle niekorzystne, że w przypadku zakażenia, leczenie antybiotykiem powinno być wprowadzone jak najszybciej.

Rumień wędrujący = borelioza

Rumień wędrujący to charakterystyczna zmiana na skórze, która najczęściej jest pierwszym objawem boreliozy. Jeśli do zakażenia dojdzie, taka zmiana się pojawi, a my jej nie przegapimy, to można zaryzykować stwierdzenie, że mamy szczęście. Na tej podstawie można postawić jednoznaczną diagnozę boreliozy.

Rumień wędrujący występuje  wyłącznie w boreliozie i w związku z tym uznaje się go za wystarczający do postawienia diagnozy.

O pewnym rozpoznaniu boreliozy na podstawie zmian na skórze można mówić, gdy:

  • rumień po  kleszczu powiększa się w ciągu kilku dni;
  • jego średnica przekracza 5 cm.

Nieistotne jest przy tym, czy w miejscu rumienia wcześniej był stwierdzony kleszcz, gdyż bardzo często pajęczak ten skutecznie znieczula miejsce wkłucia i pozostaje niezauważony. Wszystkie inne objawy boreliozy są na tyle nieswoiste, że wymagają potwierdzenia testami serologicznymi.

We wczesnej fazie boreliozy – poza rumieniem wędrującym – mogą wystąpić objawy grypopodobne:

  • powiększenie węzłów chłonnych (szczególnie w okolicy ugryzienia kleszcza),
  • gorsze samopoczucie,
  • stan podgorączkowy,
  • gorączka,
  • ogólne osłabienie.

Warto wiedzieć, że zniknięcie rumienia nie oznacza wyleczenia boreliozy – rumień wędrujący najczęściej znika samoistnie w ciągu ok. 4 tygodni.

Badania na boreliozę: testy na obecność przeciwciał

Badania serologiczne na boreliozę mają za zadanie wykazać obecność w surowicy krwi przeciwciał (IgA i IgG) skierowanych przeciwko krętkom Borrelia. Przeprowadza się je dwuetapowo:

  • etap 1 – ilościowy test immunoenzymatyczny (od nazwy metody, jaką się go wykonuje, nazywany testem ELISA);
  • etap 2 – badanie techniką Western Blot, wykonywane jeśli wynik testu ELISA jest dodatni lub niejednoznaczny.

Na początek w diagnostyce boreliozy zalecane jest zazwyczaj wykonanie testu serologicznego ELISA (zalety: niska cena, łatwość wykonania badania; wady: częste wyniki fałszywie ujemne, niska specyficzność). Wynik dodatni lub wątpliwy potwierdza się dodatkowo testem na boreliozę wykonywanym metodą immunoblot (techniką Western-Blot; Line Blot). Test Western blot jest bardziej jakościowy, dzięki temu pozwala wyeliminować fałszywie dodatnie wyniki testu ELISA, wywołane np. obecnością w surowicy krwi przeciwciał przeciwko innym krętkom, np. kiły, albo chorobami autoimmunologicznymi.

Badanie na boreliozę – interpretacja wyników badań

Nawet dwuetapowe badania serologiczne nie rozwiewają jednak wszystkich wątpliwości. Przeciwciała IgG (odpowiedzialne za tak zwaną pamięć immunologiczną) potrafią bowiem utrzymywać się we krwi przez miesiące, a nawet lata. Dlatego u ludzi, którzy byli wcześniej zakażeni krętkami Borrelia i zostali skutecznie wyleczeni (albo ich organizm sam zwalczył infekcję), testy mogą dawać dodatnie wskazania chociaż nie są oni aktualnie chorzy na boreliozę.

Zdarza się też, że badania są wykonywane w momencie, gdy przeciwciał jest zbyt mało, by je wykryć (organizm nie zdążył ich jeszcze wytworzyć) i wtedy, mimo że doszło do zakażenia, dają wynik ujemny.

W obu przypadkach światło na sprawę może rzucić powtórzenie testów w odstępie kilku tygodni (bo tyle czasu zajmuje z reguły wytworzenie przeciwciał), tyle że opóźnia to postawienie diagnozy i rozpoczęcie leczenia, które w boreliozie powinno być wprowadzone jak najwcześniej.

Problemami w diagnostyce boreliozy są również m.in.:

  • brak międzynarodowych standardów przeciwciał;
  • różne składy antygenowe testów;
  • brak danych o specyficzności i czułości poszczególnych testów (innymi słowy: obecnie nie istnieją testy 100-procentowo wykrywające boreliozę);
  • obecność w organizmie krążących kompleksów immunologicznych;
  • inne genogatunki krętków (których nie wykrywa standardowe badanie serologiczne);
  • koinfekcje odkleszczowe;
  • reakcje krzyżowe.

Diagnostyka boreliozy – kiedy konieczne są dodatkowe badania?

W przypadku pewnych postaci i objawów boreliozy do ustalenia rozpoznania, poza testami serologicznymi, wskazane są dodatkowe badania. I tak:

  • podejrzenie boreliozy przebiegającej z zajęciem ośrodkowego układu nerwowego (tzw. neuroboreliozy) wymaga określenia stężenia przeciwciał przeciwko krętkom Borrelia w płynie mózgowo-rdzeniowym, który pobiera się w trakcie punkcji lędźwiowej (jeśli w płynie jest ono wyższe niż w surowicy, dowodzi to wewnątrzoponowej produkcji przeciwciał);
  • w przypadku chłoniaka limfocytowego i przewlekłego zanikowego zapalenia skóry kończyn należy pobrać wycinek skóry w celu jego oceny histologicznej w badaniu mikroskopowym;
  • tzw. sercowa postać boreliozy, przebiegająca z zapaleniem mięśnia sercowego, które objawia są zaburzeniami jego czynności, powinna być potwierdzona badaniem EKG.

Badanie KKI (krążące kompleksy immunologiczne) w boreliozie

Jedną z przyczyn ujemnych wyników badań w kierunku boreliozy może być obecność w organizmie tzw. krążących kompleksów immunologicznych (KKI). Czym są kompleksy immunologiczne w kontekście boreliozy? To przeciwciała IgM i IgG połączone z antygenami krętków Borrelia. Problem ten może występować szczególnie w przypadku bardzo poważnego i długotrwałego zakażenia – organizm latami tworzy bardzo dużą liczbę kompleksów immunologicznych, co może skutkować negatywnymi wynikami badań serologicznych na boreliozę.

Co zatem zrobić w przypadku, gdy objawy wskazują na boreliozę, a testy jej nie wykazują?

Dodatkowo można wykonać badanie polegające na rozbiciu krążących kompleksów immunologicznych i zastosowaniu metody Western Blot w celu oznaczenia przeciwciał uwolnionych z KKI.

Badanie krążących kompleksów immunologicznych wykonuje się z surowicy – polega więc na pobraniu próbki krwi i nie wymaga specjalnych przygotowań (w niektórych przypadkach dodatkowo przed badaniem KKI zaleca się wykonanie tzw. prowokacji antybiotykowej – w ten sposób zwiększając szanse na jak najbardziej wiarygodny wynik, schemat wykonywanych badań i antybiotykoterapii należy każdorazowo omówić z lekarzem). W pierwszej fazie badania KKI następuje izolacja krążących kompleksów immunologicznych z surowicy, następnym krokiem jest uwolnienie przeciwciał (czyli dysocjacja kompleksów) oraz wykrycie uwolnionych w ten sposób przeciwciał metodą immunoblot. Szacuje się, że badanie KKI może potwierdzić tzw. boreliozę seronegatywną (czyli taką, której nie dało się wykryć standardowo wykonywanymi badaniami serologicznymi) nawet w 70 proc. Badaniem uzupełniającym może być diagnostyka zakażeń współistniejących z boreliozą (tzw. panel koinfekcji). Badanie może wykryć m.in. takie choroby, jak: anaplazmoza, babeszjoza, bartoneloza, chlamydioza, jersinoza i mykoplazmoza.

Babesia parasites inside red blood cell, the causative agent of babesiosis. 3D illustration showing classic tetrad-forms of Babesia merozoites so-called Maltese cross formation

Specjalistyczne badania przy podejrzeniu boreliozy

Do badań zalecanych w diagnostyce zaawansowanej (poza badaniem KKI) – w przypadku trudności diagnostycznych boreliozy, zaliczane są również m.in.: test transformacji limfocytów – tzw. test LTT, który ocenia odpowiedź limfocytów na stymulację antygenami krętkowymi; badanie CD57 – czyli ocena liczebności subpopulacji limfocytów CD57 oraz badanie PCR, które co prawda potrafi wykryć DNA krętka, ale nie potrafi odróżnić, czy DNA pochodzi od krętków żywych czy „wyeliminowanych” antybiotykiem (poza tym: im dłuższy czas od momentu zakażenia, tym mniejsza szansa na wykrycie DNA bakterii, więc badanie PCR zalecane jest raczej w fazie tzw. okna serologicznego, czyli w pierwszej fazie choroby); test EliSpot (umożliwia ocenę aktywności zakażenia).

Jedną z nowszych metod badania w kierunku boreliozy jest metoda Microblot Array – test podobny do metody immunoblot, ale wykrywający 19 antygenów krętkowych (większa szansa wykrycia boreliozy) i dodatkowo inne zakażenia towarzyszące boreliozie lub naśladujące boreliozę (np. anaplazmoza).

Badanie kleszcza – czy warto?

Wiarygodność oraz przydatność kliniczna wielu innych popularnych ostatnio metod diagnostycznych nie została dowiedziona, stąd nie są one oficjalnie uznane ani zalecane przez krajowe i międzynarodowe instytucje skupiające specjalistów w dziedzinie chorób zakaźnych. Zastrzeżenia dotyczą m.in. badania usuniętego ze skóry kleszcza na obecność DNA krętków z rodziny Borrelia.

Sensowność jego przeprowadzania jest wątpliwa choćby ze względu na fakt, że wykryty materiał genetyczny może pochodzić od drobnoustrojów martwych, a ponadto kleszcz, w którym DNA bakterii zostało stwierdzone, mógł żerować na skórze za krótko żeby przenieść zakażenie.

Podsumowując, zgodnie z obowiązującymi u nas standardami Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych warunkiem rozpoznania boreliozy jest stwierdzenie charakterystycznych objawów klinicznych, potwierdzonych badaniami serologicznymi, przeprowadzanymi według opisanego wyżej dwuetapowego schematu. Wyjątek stanowi jedynie rumień wędrujący, który takiego potwierdzenia nie wymaga.

Do opracowania tekstu korzystamy z materiałów ogólnodostępnych w mediach internetowych, dobierając je dla Was według naszej najlepszej wiedzy.